- Jak czuje się pani w związku z ostatnimi wydarzeniami?
Psycholog spogląda na mnie ufnie, a ja ciągle zastanawiam się, czy lepiej wyjść drzwiami czy oknem. Odkąd kazano mi tu przyjść uważam, że to strata czasu. Ja nie lubię jego, on prawie na pewno nie lubi mnie, więc niby jakim cudem ma mi pomóc?
- Z ostatnimi? - Udaję zamyślenie i obdarowuję mężczyznę ironicznym spojrzeniem. - Nie kojarzę. - Wciąż wpatruje się we mnie bez słowa. Mam wrażenie, że zaraz dostanę szału. - Słyszę to pytanie na każdym spotkaniu. To naprawdę nudne.
- A wie pani, że za każdym razem mówi pani co innego? - Lekarz wciąż patrzy na mnie, tym razem z pełną powagą. - Na samym początku, trzy miesiące temu, była pani roztrzęsiona i powtarzała jak mantrę "przecież obiecał". - Patrzę na niego z nienawiścią. Fakt, nie trafiłam do niego w najlepszym stanie, ale przypominanie mi o tym było poniżej pasa. - Często pani mdlała, zapominała jeść. Ledwo wyszła pani z anemii. Potem przypadkiem wymknęło się pani coś jak "chciałam cię tylko kochać", a teraz rzuca pani nawet sarkazmem. Odbieram to jako mały sukces.
- Przynajmniej więcej do pana nie trafię, skoro tak dobrze nam idzie.
Mężczyzna uśmiecha się ledwo widocznie i pierwszy raz, odkąd z nim rozmawiam, czuję, że spogląda na mnie z góry. Nieprzyzwyczajona do tego czekam aż mi odpowie.
- Jak teraz postrzega pani to, co zrobił pani Sasuke?
Mrużę oczy. Powoli mam dość. Nie wiem, ile razy już słyszałam to pytanie. W końcu jednak znałam ostateczną odpowiedź, więc ukazując mu finalną wersję, odetchnęłam z ulgą.
- Prawie zabił. I bardzo, ale to bardzo wiele razy okłamał.
Ferris Wheel
seria I
"Do I really wanna know?"
seria II
"Are you mine?"
(Rozdziały z narracją Tayuyi można pominąć,
jeśli ktoś nie jest jej fanem.
Nie wnoszą za wiele do fabuły SS.
Są jedynie dodatkiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz